Link :: 03.10.2005 :: 19:48
....::::Wspomnienia::::....
Witam...Tytuł...?co ma znaczyć...?!?!To że od 4dni już rycze...Że nie mogę się powstrzymać...Łzy same lecą...Wspomnienia...Tak...Wpominałam...I wspominam dalej...A co..?!?!To jak było w moim dzieciństwie...CO było najpierw...Potem co było...Pare lat później...i tak doszłam do dnia dzisiejszego...Były to wspomnienia...i miłe...i przykre...Najewięc w wspomnieniach jest szczęście i śmierć...Bucuś wie o co chodzi...Dużo jest też moich wylanych łez...Boże...ja jeszcze tyle dni nie płakałam...Nawet nie mogłam powstrzymać się na lekcji...Co się ze mną dzieje...?!?! I nawet nie chodzi tu o chłopaka...o miłość...Tylko o to co było...Nadal widzę jak moje 13 lat miga mi przed oczami...to co było...Nie da się tego opisać...Mogłabym teraz napisać...o co mi chodzi...Ale po co ludzie których nie znam....mają wiedzieć o co mi chodzi...=(Mam tylko nadzieję że nie będę już płakać...=( papa=*
Komentuj(1)
Link :: 08.10.2005 :: 20:59
....::::Tęsknota::::....
Wróciłam z wycieczki...Ale chciałabym teraz tam być...pobyć nad wodą,popatrzeć w gwiazdy i być z moimi myślami...Tu tak nie można...Tu jest inny klimat...Co innego...A tam można na prawdę się zastanowić...Wczoraj...w czwórkę patrzyliśmy w gwiazdy...Nagle Paulina zniknęła...Wtedy tak na prawdę zrozumiałam kim jest dla mnie Paulina...Jak bardzo mi jej brakuje...Zniknęła...A ja...ja nie wiedziałam co się z nią dzieje...Gdzie jest...Była z nami..i nagle poszła...Szukałam jej...Z Rafałem i Zwierzakiem...Darliśmy się...Przeszukaliśmy wszystko...prawie wszytskie pokoje...Znalazła sie...Była w jednym pokoju i oglądała TV...Cieszyłam się że się znalazła...Ale byłam też wściekła...Ale...A teraz...teraz myślę od rana...I mi smutno...Nie wiem co się ze mną dzieje...O co mi chodzi...Myślę...Że tak naprawdę....Boże jaka ja głupia jestem...=(Tylko dlaczego ja się taka urodziłam...?!?!...Chcę zobaczyć gwiazdy...Tak żeby było co wieczór...Żeby było tak jak wczoraj...=(
Komentuj(1)
Link :: 14.10.2005 :: 20:08
....::::On::::....
Zegar bije na strychu
A ja siedzę po cichu
I o Tobie wciąż myślę
Może kiedyś Ci się przyśnię...?
Tak sobie myślę,że może mu się przyśnię,że może mnie pokocha...Ale nie...To sen...Jeden wielki obłęd...Marzenia,w które wierze...ALbo i nie wierze...Sama już nie wiem...Raz jest dobrze...Raz odwrotnie...przywykłam do myśli...Że nie będę miała chłopaka...Że będę sama...Itp...Ale to co jest gdy Go widzę...Gdy słyszę Jego głos...Gdy poprostu wiem że stoi niedaleko...=(=(...Ale trudno...Mam dla kogo żyć...Bo żyję dla niego...Może on tego nie będzie widział,nie wie i się nie dowie...Ale żyję dla niego...
Chcę być przy Tobie...,
Przytulić Cię...,
Poprostu poczuć że jesteś...=(=(
Komentuj(1)